Sylwia i Dawid udają się w podróż w poszukiwaniu fortepianu - rodzinnej pamiątki kompozytora. Tymczasem w domu Maneja trwają przygotowania do chrzcin małego Arnolda. Tuż przed uroczystością wśród zgromadzonych gości nie ma jeszcze Sylwii. Wszystko wskazuje na to, że chrzest będzie musiał się odbyć bez przyjaciółki domu. W tym czasie Sylwia i Dawid odnajdują fortepian. Między nimi dochodzi do pocałunku. Kiedy nocą wracają do Majaków, nad domem weselnym, nową siedzibą fundacji Dawida, zauważają łunę ognia.