Jasiek ratuje z opresji dziewczynę imieniem Ofka, która przybyła z Książa. Młoda kobieta wpada mu w oko. Na Wawel przybywa arcybiskup Janisław. Zarzuca biskupowi Grotowi nielojalność, a także dbanie jedynie o własne interesy. Ma do niego pretensje o to, że wniósł do papieża prośbę o uczynienie z biskupstwa krakowskiego - arcybiskupstwa. Zrobił to bez porozumienia z przełożonym. Zdaniem Janisława jest to poważne nadużycie.