Na Dolny Śląsk wojna przyszła nagle. W styczniu 1945 r. na spokojne wcześniej tereny dotarły wojska radzieckie. Tysiące mieszkańców uciekło na zachód, zabierając ze sobą tylko najpotrzebniejsze przedmioty. Najcenniejsze rzeczy zostały naprędce ukryte. Poszukujący skarbów rabusie zdewastowali pałace, kościoły i grobowce.